Petycja przeciwko Amber Heard osiąga 1,500,000 podpisów

Petycja przeciwko Amber Heard osiąga 1 500 000 podpisów

Success Ideas /. Życie celebrytów

Fani Johnny'ego Deppa wpadli w szał. Zamierzają za wszelką cenę zrujnować karierę byłej żony hollywoodzkiego aktora.


Amber Heard nieświadomie stała się jedną z najbardziej nielubianych przez wielu celebrytek. Jeszcze kilka lat temu o Amber wiedziało niewiele osób i pewnie pozostałaby jedną z wielu aktorek drugoplanowych, gdyby nie Johnny Depp. Burzliwy romans, małżeństwo z Johnnym, a potem skandaliczny rozwód sprawiły, że Heard stała się jedną z najgłośniejszych gwiazd kina.
Wiadomo, że Amber co jakiś czas znajduje powody, by oskarżać swojego obecnie byłego męża o przemoc domową, a Johnny nieustannie odpowiada wzajemnymi oskarżeniami. Po kolejnym przegranym procesie Depp stracił kilka lukratywnych dla jego kariery ról. Johnny został pozbawiony roli w filmie "Fantastic Beasts" oraz w pirackiej franczyzie, gdzie Depp wcielał się w postać kapitana Jacka Sparrowa.



Fani aktora nie są zadowoleni z takiego stanu rzeczy. Jeden z najbardziej zagorzałych fanów Deppa stworzył petycję przeciwko Amber Heard, namawiając wszystkich zainteresowanych do złożenia podpisów pod faktem, że aktorka została wyrzucona z nadchodzącego filmu "Aquaman 2". Oprócz fanów Deppa, sądząc po komentarzach, petycję podpisują również wszyscy ci, którzy są przeciwni podwójnym standardom w społeczeństwie. I ten podwójny standard ma rację bytu, bo ofiarami przemocy domowej są nie tylko kobiety, ale i mężczyźni. Jak wiadomo, Amber podczas jednej z kłótni odrąbała swojemu byłemu mężowi palec różowy, w wyniku czego Depp musiał poddać się zabiegowi ponownego przyszycia palca.

25 listopada 2020 roku liczba podpisów pod petycją przekroczyła granicę 1,5 miliona, a licznik podpisów wciąż tyka z każdą sekundą dodając czyjś głos do antagonistów Amberu. Aktorka nie zamierza się jednak wycofywać. Heard udzieliła już wywiadu, w którym donosi, że Amber nie zrezygnuje z roli Mery w filmie Aquaman 2. Petycje i inne protesty wszczęte przeciwko niej nazwała też "płatną kampanią", ale przezornie nie wymieniła osoby (jej zdaniem), która rzekomo za tę kampanię zapłaciła. Amber wie z osobistego doświadczenia, że bezpodstawne oskarżenia mogą ją zaprowadzić do sądu.



Największym przegranym w tej historii jest studio filmowe, które straci mnóstwo pieniędzy. Jeśli studio dotrzyma ustaleń z Amber i pozwoli aktorce na dalsze działanie, to o kasie można zapomnieć. Wielu nie pójdzie na film tylko ze względu na obecność w nim Amber Heard. Wyrzucenie aktorki to też kosztowna decyzja, co widać na przykładzie Deppa. Mimo pozbawienia go roli Green DeWalda, Johnny i tak otrzyma od studia odszkodowanie w wysokości 10 000 000 dolarów.

Tymczasem media bacznie obserwują reakcję studia filmowego. Czy jej kierownictwo jest gotowe wysłuchać widzów i rozstać się z Heardem? Zobaczymy. Autor: Mira Kirova Omów artykuł
  • Star NewsPowiedz
znajomym: Subskrybuj magazyn:
  • Czytaj także


























  • Komentarze







































Autor

Redakcja "Tele Horse"