Elżbieta II: tajemnice królowej, które chciałaby zachować w ukryciu

Elżbieta II: sekrety królowej, które pragnęła zachować w tajemnicy

Pomysły na sukces /. Niedawno światem wstrząsnęła śmierć królowej Elżbiety II - prawdziwy przykład skromności, powściągliwości i prawdziwego arystokratyzmu. Wraz z nią odeszła cała epoka, w której moralność i honor były najlepszymi cechami człowieka. Odchodząca władczyni nie tylko bardzo długo dzierżyła królewski tron, ale co równie ważne udało jej się zachować krystaliczną reputację. Nie można tego jednak powiedzieć o wszystkich członkach jej rodziny. Dzielimy się z Wami mało znanymi faktami, które sama Elżbieta chciałaby zachować w ukryciu.


Jak wiadomo,

książę

Filip był żonaty z Lilibeth od ponad 70 lat. Przystojny, posągowy, niebieskooki blondyn od razu zdobył serce młodej Elizabeth. Był postrzegany jako prawdziwa pociecha i źródło wsparcia dla królowej, ale niewielu zdawało sobie sprawę ze wstrząsów, przez jakie przeszła ta piętrowa para.

Młoda dziedziczka tronu przekonała swojego królewskiego ojca, aby pozwolił jej wyjść za mąż za oficera marynarki. Co ciekawe, sam Filip pochodził ze szlachetnej rodziny, ale z powodu skandalu został wygnany nawet z rodzinnego kraju.

W wieku 25 lat Lilibeth zajmuje miejsce ojca po jego przedwczesnej śmierci. Nikt nie spodziewał się, że po sześciu latach małżeństwa zostanie monarchą. I tak szlachetny książę, przyzwyczajony do otrzymywania dużej uwagi, znajduje się pozornie w cieniu swojej żony. Filip musiał zrezygnować z wielu rzeczy, do których wcześniej był przyzwyczajony. Najbardziej nie podobało mu się pozbawienie go kariery oficera marynarki. Nie był też już w stanie podejmować własnych decyzji i bawić się tak dobrze, jak by chciał. Nowa rola stała się dla młodego wówczas księcia nieznośnie trudna. Przez kilka pierwszych lat po ślubie para często mieszkała osobno. To właśnie w tym momencie zaczęły krążyć pierwsze plotki o niewierności.



Ciekawostka: Ten moment został doskonale zaadaptowany w 2 sezonie serialu The Crown.

Podczas gdy świeżo upieczona królowa zagłębiała się we wszystkie swoje obowiązki, jej mąż został zauważony w różnych klubach, dając tym samym powód do dyskusji.

Prawdziwą furorę zrobił jednak "pięciomiesięczny wieczór kawalerski" Filipa. To właśnie tym tytułem dziennikarze podkreślali tournée księcia po Australii w 1956 roku. Para nie widziała się od prawie pół roku. Na dodatek nie obyło się bez skandalicznych nagłówków. Prasa była pełna wiadomości o podróży królewskiej, mówiąc, że nie jedzie na nią sam. Najodważniejsi zaczęli nawet mówić, że książę ma córkę pozamałżeńską z tancerką.



Ciekawostka: Lista kochanek Philipa obejmowała - Kathy Boyle, Pat Kirkwood, Helen Cordet i kilka arystokratek.

Sama Elżbieta oczywiście nie skomentowała sprawy. Dla wielu wydawało się to zachowaniem prawdziwego monarchy. Królowa do końca życia żyła tymi samymi wartościami, postawami i zasadami.

Po radę młoda Lilibeth zwróciła się do swoich przyjaciółek, matki i wuja męża. Ten ostatni nie był wzorowym człowiekiem rodzinnym. Powiedział jednak do kobiety jedno zdanie, które prawdopodobnie wpłynęło na postrzeganie całej sytuacji przez królową. Lord Mountbatten powiedział: "Mężczyźni mają pewne potrzeby. Ale to nie wpływa na ich miłość do żon".



Władczyni Wielkiej Brytanii była uważana za bardzo mądrą i rozsądną kobietę. Potrafiła uzasadnić taki osąd w swoim małżeństwie. Gdy Elżbieta II zdała sobie sprawę, że jej majestat przyćmiewa męża, zrobiła wszystko, by poczuł się on głową rodziny. W związku z tym ich związek uosabiał tradycyjny porządek, w którym mąż sprawował władzę, a żona szła w jego ślady.

Siostra Elżbiety II była jej rywalką

Zapewne zauważyliście, jak między wieloma rodzeństwami pojawia się rywalizacja. Tak mniej więcej było w przypadku rodziny Lilibeth. Szlachetna królowa miała młodszą siostrę o imieniu Małgorzata. Kiedyś ich małe nieporozumienie eskalowało w prawdziwą konfrontację, związaną oczywiście z koroną.



Siostra Elżbiety była niesamowitą pięknością, obok której nie mógł przejść żaden mężczyzna. Znalazła się nawet na listach najbardziej stylowych kobiet Wielkiej Brytanii! Małgorzata otrzymała jednak nieprzyjemny przydomek "zapasowej księżniczki". Wszystko dlatego, że miała małe lub żadne szanse na zostanie królową. Mimo to najmłodszy członek dynastii Windsorów mógł sobie pozwolić na luksusowe, nieobciążające życie. Jej starsza siostra nawet jej zazdrościła, bo Margaret nie musiała się niczym przejmować. Lilibeth natomiast wiedziała, że bycie królową oznacza coś więcej niż tylko założenie korony i zasiadanie na tronie.

Po koronacji los sióstr został wystawiony na próbę. Dostali możliwość wystawienia swojego związku na próbę.



Poważnej i odpowiedzialnej Lilibeth udało się prześcignąć młodszą księżniczkę. Przypomnijmy, że Elżbieta wyszła za mąż w wieku 21 lat. Po tym jak Małgorzata wykręciła taki sam numer, również zapragnęła zostać mężatką. Tu jednak na jej drodze pojawiła się przeszkoda.

Od 16 roku życia spotykała się z tym samym mężczyzną - najstarszym arystokratą, Peterem Townsendem. Był też bohaterem wojennym, więc zawsze był mile widziany w królewskim domu. Ale mimo to w jego biografii była wielka czarna plama. Piotr był rozwiedziony i miał kilkoro dzieci. W związku z tym taki zalotnik nie pasował do Małgorzaty, więc ich małżeństwo było niemożliwe.



W ten sposób młoda księżniczka stała się zakładniczką swojego tytułu. Duży wpływ na nią miał Kościół Anglii i premier Winston Churchill, który wpoił jej pogląd, że małżeństwo z rozwiedzionym mężczyzną to grzech. Oczywiście, panująca królowa mogła pomóc siostrze, zmieniając prawo... Elżbieta była jednak niechętna temu rozwiązaniu.

Zamiast tego Lilibeth zasugerowała, by Małgorzata poczekała do 25 roku życia (wtedy będzie mogła poślubić swojego wybranka bez zgody monarchy). W rzeczywistości królowa chciała jedynie usunąć Tuxenta z pola widzenia siostry: został on wysłany do posiadłości Królowej Matki, a następnie do Brukseli.

Po oczekiwaniu na swoje 25. księżniczka dokonała zaskakującego ogłoszenia, wypierając się kochanka w imię tytułu i rodziny.

Małgorzata nigdy nie wybaczyła siostrze zdrady, która zniszczyła jej kobiece szczęście. Następnie kobieta postanowiła wyruszyć na istne Euro tour, odwiedzając prywatne kluby z morzem wódy i papierosów.



Jej zabawa została przerwana w 1959 roku, gdy świat obiegła wiadomość o ślubie Piotra. Członkini rodziny Windsorów nie dała żadnego znaku, choć z pewnością ją to zdenerwowało. Następnego dnia przyjęła propozycję małżeństwa od fotografa Anthony'ego Armstronga-Jonesa. Wyglądał jakby pochodził z walijskiej rodziny, ale trudno było go nazwać bogatym. Jednak brak dzieci i byłych żon wystarczył, by panujący monarcha zatwierdził ślub.

Niektórzy uważają, że w ten sposób Elżbieta chciała wreszcie ułagodzić swoją młodszą siostrę, która nieustannie pojawiała się w wiadomościach za swoje wybryki, a nawet zyskała przydomek "bólu głowy" królowej.

Sama uroczystość była wspaniała, jak przystało na rodzinę królewską. Jednak miłość nigdy nie pojawiła się między parą. W końcu księżniczka postanowiła wrócić do swojego zwykłego trybu życia. Żonata z Armstrong-Jonesem przez 18 lat, Margaret wkrótce wniosła o rozwód. Księżniczka odeszła w wieku 72 lat, przykuta do wózka inwalidzkiego, samotna i niekochana.


LGBT w rodzinie

królewskiej Każda rodzina królewska, a zwłaszcza członkowie brytyjskiej dynastii rządzącej, zawsze starali się stworzyć wizerunek niezachwianej wysokiej moralności i obyczajowości. Jednak za ich zamkniętymi drzwiami wydarzyło się kilka bardzo ciekawych rzeczy. Opowiadamy o tym bardziej szczegółowo!

Przede wszystkim chodziło o pościel. Zapewne wiesz, że homoseksualizm został uznany za przestępstwo w Wielkiej Brytanii na początku XX wieku. Stosunek seksualny był uważany za wstydliwy, niemoralny i wręcz nienormalny. W tym samym czasie w stolicy Anglii zaczęły pojawiać się ekskluzywne kluby. Politycy i bogacze, a także młodzi ludzie z błękitną krwią, stali się ich częstymi gośćmi.



Na liście miłośników tego rodzaju rozrywki znajduje się m.in. wujek królowej, książę George, książę Kentu. Dziennikarze zwrócili uwagę na jego bardzo bliski związek z Edwardem VIII, księciem, który wkrótce został monarchą, a później abdykował z korony. Wuj Elżbiety był również podejrzewany o biseksualizm, miał romanse z Louisem Ferdinandem, Florence Mills i Anthonym Bluntem.

Edward VIII okazał się znacznie ciekawszy niż książę Jerzy. Niektórzy twierdzą, że rzeczywiście angażował się w intymność ze swoim młodszym bratem. Był też w bardzo bliskich stosunkach z wujem księcia Filipa.


Wuj, który abdykował, okazał się fanem Hitlera

Mówiąc o tym samym Edwardzie... Mężczyzna abdykował, by poślubić swoją dwukrotnie rozwiedzioną kochankę o wątpliwej reputacji. Czego nie można było powiedzieć o byłym księciu. Prasa pękała od nagłówków krzyczących o jego kłopotliwym małżeństwie, możliwym biseksualizmie, dzikim stylu życia i uzależnieniu od nielegalnych substancji. Ale nawet to może wydawać się mało znaczące w porównaniu z romansem Edwarda VIII z Adolfem Hitlerem.


O tym przykrym fakcie świadczy to zdjęcie, które przedstawia członka szlacheckiej dynastii podczas wizyty w Niemczech w 1937 roku.



Ślub byłego monarchy z pospólstwem wywołał spore poruszenie. Para wyjechała do III Rzeszy, gdzie Edward miał okazję osobiście poznać strasznego banitę tamtych czasów. Ich wyjazd wywołał falę dyskusji. Krążyły nawet plotki, że ukochana Edwarda chce przywrócić go na tron. Sam Hitler też był tym zainteresowany, chcąc mieć "oswojonego króla".

Winston Churchill zdołał załagodzić sytuację, wysyłając byłego króla i jego żonę na Bahamy w momencie wybuchu II wojny światowej. Tam też Edward VIII został namiestnikiem. I taka decyzja została podjęta, aby trzymać człowieka z dala od całej Europy, a zwłaszcza od Niemiec.



Jak widać, każdy ma szkielety w szafie, nawet rodzina królewska. Są to historie przeżywane przez wielu ukochanych i prawdziwie szanowanych przez królową brytyjską Elżbietę II. Stawiła czoła wielu trudnościom, które udało jej się przejść z podniesioną głową i bez uszczerbku dla swojej reputacji. Zmarły władca dał wielu osobom dobry przykład. Jej inteligencja i rozwaga zostały wielokrotnie udowodnione. A incydenty w jej rodzinie wcale nie wpłynęły na moralność i odpowiedzialność Windsorów.
Omów artykuł Powiedz znajomym: Subskrybuj magazyn:
  • Czytaj także
  • Komentarze



























































Autor

Redakcja "Tele Horse"