Jak przezwyciężyć infantylizm i odnieść sukces
Jak przezwyciężyć infantylizm i odnieść sukces
Pomysły na sukces /. Porady
Prawdopodobnie spotkałeś ludzi, którzy obwiniają wszystkich dookoła za swoje niepowodzenia: państwo, rodziców, szefów, małżonków... Czy robisz to samo? W takim razie czas na walkę z infantylizmem.
Gdzie to wszystko się zaczęło? Pewnej księżycowej nocy ogarnęła mnie fala beznadziei i gorzkich myśli o życiu bez jachtu. Postanowiłem przeczytać historie ludzi, którzy tak jak ja borykali się z problemami finansowymi i innymi trudnościami życiowymi. A kto nie ma ich w kwarantannie? W każdym razie, oto historia, na którą się natknąłem...
"Mam 18 lat i jestem zmęczona życiem... Nie dostałam się na studia i rodzice zmusili mnie do pójścia do pracy. Moi rodzice żądają, żebym płacił swoją część rachunków za jedzenie i czynsz. A ja jestem taka zmęczona! Jaka szkoda, że nie urodziłem się w normalnej rodzinie. Są ludzie, którzy są bogaci. Leżałbym cały dzień na kanapie, relaksował się. Nie musiałbym pracować w głupiej pracy. Jestem tak zmęczona, że muszę udawać, że jestem chora, żeby nie iść do pracy. Co to za życie? Po co tak żyć?!"
Byłem przytłoczony uczuciami. Nie wiem jak Wy, ale ja tryskałam tęczą, gdy skończyłam 18 lat i mogłam mieć oficjalną pracę, a nie rozdawać ulotki ze zniżkami, zarabiając marne grosze. Posiadanie własnych pieniędzy i zapisów w moim zeszycie ćwiczeń było dla mnie wybawieniem. Kolejną rzeczą, która mnie zaskoczyła w wypowiedziach tego faceta było sformułowanie "rodzice zmusili mnie do pracy... domaganie się płacenia swojej części rachunków" (jak gdyby chodziło o coś wstydliwego) i wypaczone rozumienie normalności rodzinnej. Bogactwo nie jest synonimem normalnych relacji rodzinnych.
Trochę szkoda było rodziców chłopaka. Jednocześnie czułem pogardę dla oczywistego marudzenia bohatera. Ja (jak wielu z Was, jestem pewna) kontynuuję pracę nawet z bólem głowy i gorączką: w urodziny, w Sylwestra, w nagłych przypadkach rodzinnych. A tu ktoś płacze, że on, widzisz, musi udawać chorego, obijać się w pracy. A rodzice tego dużego człowieka nie chcą go karmić za darmo. O wiele bardziej szkoda było przyszłej rodziny chłopaka: jego dzieci i biednej kobiety, która nie będzie miała szczęścia złączyć swojego życia z nudnym leniwcem, przykutym do kanapy. W końcu to jeden z najgorszych typów mężczyzn do związku.
Cuchnęło kaprysem, nieodpowiedzialnością i marudzeniem, czyli szkodliwym, infantylnym myśleniem. Infantylizm, w rzeczywistości, jest pragnieniem cieszenia się życiem bez najmniejszego wysiłku. Z tym wszystkim, co zostało powiedziane, inne uczucie przeszedł we mnie i to jest, gdzie nasza lista tajemnic sukcesu i dobrobytu rozpocznie.
1.
Jestem
z siebie dumny
. Mentalnie podziękowałem temu facetowi za jego post, ponieważ dał mi niesamowity zastrzyk dumy z siebie. Ty też to czujesz, prawda? Wsłuchaj się w to słodkie uczucie: nie boisz się pracy, pomagasz rodzinie, świetnie sobie radzisz. Brawo! Bądź świadomy swoich sukcesów, podnosząc swoją samoocenę. I wiesz na pewno, że nie rozwalisz się na kanapie, marząc o nieopisanym bogactwie. No, maksymalnie śnisz kilka minut przed snem, ale rano bierz się do pracy. Dziecinne życie nie jest dla ciebie.
2. Powiedz "nie" infantylizmowiWidzimy coraz więcej wyrośniętych nastolatków
. Duża część winy leży po stronie całego systemu wychowania i edukacji. Na przykład niekończące się mnożenie klas szkolnych, w których dorośli są postrzegani jako dzieci. Oczywiście, jest to też po części wina rodziców, którzy nie przyzwyczajają swoich dzieci do dorosłości stopniowo, ale robią to brutalnie. Wczoraj żyłeś na ich koszt, a dziś musisz płacić za wszystko, co jesz. Ważne jest, aby od najmłodszych lat uczyć dziecko samodzielności, aby nie było zszokowane i zniechęcone drastycznymi zmianami.
Jednakduża częśćwiny leży po stronie samych przerośniętych dzieci, bo trzeba mieć głowę na karku. Musisz zrozumieć, że dzieciństwo (kiedy wszystkie twoje problemy są rozwiązywane przez mamę i tatę) nie będzie trwało wiecznie. Można bez końca obwiniać szkołę i rodziców, ale łatwiej jest edukować się i przyzwyczaić do tego, że nikt nie rozwiąże naszych problemów, tylko my sami.
Bądźmy dorosłymi i mądrymi ludźmi. Może się to wydawać nieprzyjemne. Ale tak naprawdę, to jest po prostu super fajne! Sami możemy decydować dla kogo pracować, gdzie pracować i jak wydawać nasze zarobki. Pamiętasz, jak w dzieciństwie wszyscy marzyliśmy o tym, by dorosnąć? Spełniło się nasze życzenie, więc cieszmy się z naszych nowych praw, a nie tylko marudzimy na obowiązki, które się z tym wiążą. Biczuje twój wewnętrznego dziecko dla być kapryśnym i bierze z powrotem kontrolę twój życie.
3. Życie jest walkąNie
ma czegoś takiego jak całe życie pełne radości i nigdy nie cierpiące. Nawet miliarderzy mają problemy finansowe. Oni mają tylko gorzej niż my, bo nawet najmniejsza oznaka bankructwa grozi zerwaniem wszystkich naszych ważnych kontaktów biznesowych. Tylko z zewnątrz wydaje się, że dla kogoś innego wszystko jest łatwe. Zamiast narzekać na przeciwności losu, naucz się czerpać radość ze sposobu, w jaki sobie z nimi radzisz. To da ci coś, z czego będziesz dumny.
4. Pomagaj innym
W starej kreskówce było mądre zdanie o tym, że nie wystarczy czynić dobro, ale także wrzucać je do wody. Co to znaczy? Oznacza to, że dobre uczynki powinny być bezinteresowne.
Rób dobre uczynki i wrzuć to do wody! Umiejętność bycia miłosiernym jest ważnym krokiem w kierunku dorosłości. Ale słowo ostrzeżenia: nie należy się spieszyć i przekazywać pieniędzy nieznanym organizacjom. Nierzadko kryje się za nimi banda oszustów. Poza tym, taka pośrednia filantropia nie jest zbyt satysfakcjonująca. Lepiej jest być wolontariuszem, dawać rzeczy biednym, sprzątać ulice i tak dalej. To znaczy, nie tylko dać komuś pieniądze, ale zrobić dobry uczynek własnymi rękami. Naukowcy dowiedli, że takie działania wytwarzają hormony radości, które mogą nawet stępić ból.
5. Tak, możesz!
Czy chcesz zwinąć się w kłębek na kanapie i płakać nad swoim życiem? Uświadomcie sobie wreszcie, że jesteście silnymi ludźmi. Możesz wbić w siebie kłopoty życia na maksa i stanąć w tsunami przeciwności. Tak, możesz! Wszyscy możemy, tylko nie chcemy. I czas, żeby chcieć, bo inaczej będziemy tak samo marudzić jak ten dzieciak, o którym mówiłam na początku. Miło jest być silnym duchem, prawda?
6.
Nawet jeśli nie masz żadnych problemów w swoim życiu, może ci się wydawać, że
masz
. Po bliższym przyjrzeniu się nagle okazuje się, że jedni nie mają poduszki finansowej, u innych dokumenty mieszkania są w rozsypce, u innych instalacja elektryczna w domu woła o remont, u czwartych czas zadbać o zdrowie... i tak dalej. Znajduje dokąd chaos jest w twój życiu i eliminuje je mały po trochu. Umiejętność uporządkowania swoich spraw będzie miała pozytywny wpływ na wszystkie obszary Twojego życia.
7.
Uczenie się
nowych umiejętności
Uczenie się jako dziecko a uczenie się jako dorosły (nawet infantylne) to dwie duże różnice. Jako dzieci uczymy się, ponieważ inni - nauczyciele, rodzice - tego od nas wymagają. Z wiekiem uczymy się, bo musimy. Czy to nie jest motywacja? Nie siedź bezczynnie i zdobądź dyplom uniwersytecki. Opanuj kolejną specjalizację, a potem kolejną. Sukces nie może tolerować bezczynności. Wymaga niekończącego się rozwoju.
8. Otaczaj się silnymi ludźmi
Jeśli wszyscy twoi znajomi to maruderzy, cierpiętnicy i niemowlęta, ich zachowanie staje się zaraźliwe. Otaczaj się znajomymi o silnej woli. Są ku temu dwa powody: a) są wzorami do naśladowania i mogą nauczyć Cię nowych zachowań oraz b) są wspaniałymi ludźmi do poznania - to gwarantuje, że zawsze będziesz w stanie znaleźć nowe sposoby na zarabianie pieniędzy. Bez względu na to, jak bardzo piętnuje się nepotyzm, faktem jest, że każdy woli zatrudnić profesjonalistę, którego zna, niż nieznajomego z ulicy.
9. Nie deleguj swoich obowiązków
na innych Delegując swoje obowiązki na innych, pozbawiamy się prawa do robienia czegokolwiek. I nie mamy żadnej gwarancji, że zrobią to dobrze. Jak mawiał mój mądry nauczyciel: "Chcesz imprezę? Zrób to sam!"
Pamiętasz kreskówkę o leniwym chłopcu, któremu pomogło dwóch identycznie wyglądających mężczyzn. Bardzo źle wykonywali swoje obowiązki, ale jednocześnie szuflowali dla chłopca ciastka, lody i inne słodycze. Przy okazji polecam obejrzeć całą kreskówkę "Vovka w dalekim królestwie" lub przeczytać dowolną książkę dla niegrzecznych dzieci. Te prace świetnie nadają się do nauki radzenia sobie z kaprysami infantylizmu.