
18 pytań, które pomogą Ci znaleźć sposób na pozbycie się stresu
18 pytań, które pomogą Ci znaleźć drogę do wyjścia ze stresu
Pomysły na sukces PoradyStres jest plagą ludzkości, zużywa nasze nerwy, rani naszą psychikę i duszę, wysysa z nas wszystkie siły. Stres psuje nasze życie osobiste, zakłóca relacje z innymi, negatywnie wpływa na naszą pracę i naukę. Jak więc radzić sobie w trudnych sytuacjach? Oto kilka pytań, które pomogą ci uciec ze szponów stresu.
Jak często trudno jest ci wstać z łóżka rano, ponieważ przez całą noc miotałeś się i obracałeś bez snu, rozmyślając o wszystkich trudnościach w swoim życiu? Założę się, że zdarzyło Ci się to nie raz. Może czytasz ten artykuł właśnie teraz, bo nie możesz spać, bo szukasz sposobu na pozbycie się ciężaru nieszczęścia, który ciąży na Twoich barkach. A może to chęć pomocy ukochanej osobie, która marnieje pod ciężarem nierozwiązanych problemów, przywiodła cię tutaj. W każdym z tych przypadków pytania, o których będziemy mówić poniżej, mogą pomóc przynajmniej częściowo nadać życiu sens.
Dlaczego tak ważne jest, aby wszystko przemyśleć?
Zanim zajmiemy się tymi zagadnieniami, należy wyjaśnić jedną zasadniczą kwestię. Sekret skuteczności tkwi nie tylko w samych sformułowaniach i odpowiedziach, ale także w procesie myślenia o różnych sytuacjach. Faktem jest, że ewolucja spędziła miliardy lat na doskonaleniu zdolności organizmów do eliminowania zagrożeń. W przypadku ludzi do gry wchodzi podwzgórze i nadnercza, których hormony sprawiają, że natychmiast chwytamy się jednej z dwóch opcji ratunkowych: "Walka" lub "Ucieczka". Ale nie jesteśmy dzikimi zwierzętami ani jaskiniowcami. W dzisiejszym świecie potrzebujemy bardziej zaawansowanych modeli rozwiązywania problemów. Dlatego tak ważne jest, aby od reakcji odruchowych odchodzić, zajmując mózg choć na chwilę procesem refleksji. To rozproszenie uwagi pomaga trzeźwo myśleć, a nawet jest kojące. Jakie więc pytania powinieneś sobie zadać?1. Jak wygląda moje zdrowie fizyczne?
Czy często wpadasz w złość, wahania nastrojów, apatię, płaczliwość i brak energii, aby przejść o swoich codziennych obowiązkach? Nie należy się spieszyć z diagnozowaniem siebie jako osoby z ciężką depresją. Zresztą sam nie baw się w "Dr. House'a". To nie jest dobre dla twojego zdrowia. Dowiedz się najpierw, czy Twoje objawy psychiczne są związane z dolegliwościami fizycznymi. Na przykład, zmęczenie może być spowodowane brakiem równowagi hormonalnej, drażliwość jest czasami spowodowana problemami żołądkowo-jelitowymi spowodowanymi niewłaściwą dietą. Idź do lekarza, przebadaj się i uporządkuj swoje zdrowie. Założę się, że wtedy ze zdziwieniem odkryjesz, że wiele problemów to nic takiego i nie musisz się już z nimi zmagać.Nie tylko to mówię. Taka jest opinia szanowanych specjalistów i taka jest też opinia mojego osobistego doświadczenia oraz moich znajomych (wśród których są osoby, które przeżyły dużą depresję i takie, które cudem przeżyły próby zakończenia życia). Poprawcie swoje zdrowie, a będzie mniej problemów w waszym życiu, a istniejące kłopoty będą łatwiejsze do pokonania.
2. Jakiej rady udzieliłbym przyjacielowi?
"Łatwo jest dawać rady innym, ale nie sobie" - śpiewała bohaterka książki "Najbardziej urocza i atrakcyjna". I rzeczywiście tak jest. Kiedy ogarniają nas emocje, trudno nam doradzić sobie sami, nasze oczy są zmącone zmartwieniami. Dlatego ważne jest, aby abstrahować. Wyobraź sobie przez chwilę, że Twój problem nie jest Twój. Jest to problem innej osoby: partnera, rodziców, dzieci, sąsiadów czy kolegów z pracy. Możesz również wyobrazić sobie, że udzielasz rady przyjacielowi. Ważne jest, aby nie wyobrażać sobie innych ludzi, bo tak naprawdę nic cię oni nie obchodzą. Przyjaciel z dzieciństwa to inna sprawa. Dałbyś jej jakąś mądrą radę, prawda?Usiądź teraz na krześle naprzeciwko innego krzesła. Wyobraź sobie, że przed tobą stoi bliski przyjaciel, który był w takiej samej sytuacji jak ty. Wyobrażasz to sobie? A teraz daj mu jakąś radę.
3. W jaki sposób ta sytuacja uczyni mnie lepszym i
silniejszym?
Nie patrzcie na świat oczami cierpiących ofiar. Naucz się dostrzegać we wszystkim pozytywy. Jak mówi przysłowie: "Co cię nie zabije, to cię wzmocni". Ciężka i nieuleczalna choroba, wojna, śmierć bliskich - to naprawdę trudne sytuacje, z powodu których mamy wszelkie powody, by popaść w przygnębienie. Mimo to, są ludzie, którzy dzięki takim trudnościom stają się silniejsi, mądrzejsi i odnoszą większe sukcesy. W innych przypadkach stres nas nie łamie, ale wzmacnia. Co nas nie zabije, to nas wzmocni! Jakie są plusy, jeśli sprawy mają się źle? Na przykład, jeśli utknąłeś żyjąc od wypłaty do wypłaty, nadszedł czas, aby usiąść i przemyśleć swoje zachowania związane z pieniędzmi. Niech bycie spłukanym będzie dla Ciebie lekcją na drodze do finansowego dobrobytu. Jeśli chodzi na przykład o problemy w pracy, to ten pech może być również na twoją korzyść. Spróbuj poszukać innej pracy. Jest tak wiele miejsc pracy! Na pewno uda Ci się znaleźć przynajmniej tymczasową pracę, albo nawet pracę z dużo większymi dochodami niż dotychczasowa.
4. Jak mogę poprawić swoją sytuację finansową?
Mówiąc o finansach. Wiele problemów można rozwiązać po prostu za pomocą pieniędzy. Tak, brzmi to cynicznie, ale tak właśnie jest. Pieniądze rozwiązują problemy ze zdrowiem, z mieszkaniem, z edukacją dzieci, z brakiem czasu wolnego i tak dalej. Jeśli rozmawiasz z ludźmi, od razu widać, że źródłem większości problemów jest brak pieniędzy. Mówiąc dokładniej, ludzie nie uczą się zarządzać swoimi finansami. I nie chcą się uczyć, bo łatwiej jest tupać nogami i płakać z powodu niskich dochodów, niż nauczyć się podstaw oszczędzania i prowadzenia księgowości. Wielu zaciąga kredyty tam, gdzie nie mogą się bez nich obejść, wydają więcej niż powinni. A potem łapią się za głowę i narzekają na biedę.Słynny finansista Dave Ramsey zbudował swój imponujący majątek praktycznie od zera i stał się klasycznym przykładem na to, jak wyjść z błota na szczyt. On jest właścicielem mądrego powiedzenia: "Kontroluj swoje finanse, albo ich brak będzie kontrolował ciebie". I miał cholerną rację, gdy to mówił. W tej chwili prawdopodobnie czujesz, że jesteś zbyt biedny, aby oszczędzać lub jakoś wykorzystać pieniądze do pracy. Jest to normalna reakcja, ponieważ wielu z nas po prostu nie nauczono, jak zarządzać pieniędzmi.
"Kontroluj swoje finanse, albo ich brak będzie kontrolował Ciebie" (c) Dave RamseyAle od czego zacząć? Po pierwsze, przeanalizuj swoje wydatki, zastanów się nad budżetem i naucz się oszczędzać. Oprogramowanie do księgowości domowej pomogło mi w tym zakresie. Widząc swoje dochody i wydatki, zaczynasz lepiej rozumieć, gdzie możesz zarobić więcej, a gdzie możesz wydać mniej. W ten sposób możesz stworzyć "poduszkę" finansową, która będzie Cię wspierać w trudnych sytuacjach.
Zrozum, że nie dojdziesz do bogactwa z dnia na dzień. Jest to proces długotrwały. Cóż, jeśli nie chcesz stawiać finansów w centrum, to naucz się cieszyć życiem bez obaw o brak pieniędzy. Przecież każdy może doskonale, a nawet szczęśliwie żyć bez nowiutkiego telefonu, drogiego futra czy luksusowego mieszkania. Dlaczego więc martwić się o brak pieniędzy?
5. Co on/ona by zrobił/a?
Pamiętasz punkt o dawaniu rad przyjacielowi? Innym sposobem abstrahowania od siebie jest wyobrażenie sobie, że decyzja tak naprawdę nie należy do ciebie, ale do ciebie - bohatera. W takich sytuacjach mentalnie odsuwam się od siebie, jakby rozszczepiam się na różne osobowości, z których jedna jest kontemplatorem. A z pozycji obserwatora, po prostu patrzę przez wybory działań moich postaci. Mam ich tyle, że M. Night Shyamalan, ze swoim "Splitem" i bohaterami z zaburzeniami osobowości mnogiej, nawet nie mógłby o tym marzyć! Oczywiście tylko żartuję, ale rozumiecie o co chodzi. :-) Histeryczka jako pierwsza rzuca się do działania, ale jest bezproduktywna, więc moja uwaga przenosi się na inne postacie: Córkę, Siostrę, Koleżankę i tak dalej. Każde z moich alter ego może stanowić dobry model zachowania, w zależności od sytuacji.Możesz wyobrazić sobie swojego prawdziwego idola lub ulubioną fikcyjną postać. Kogo lubisz? Z pewnością ta osoba nie poddałaby się w obliczu przeciwności losu. Poszukaj inspirujących przykładów wśród osób, które znasz, w filmach motywacyjnych lub książkach o ludziach silnych i odnoszących sukcesy.
6. Jakie wyniki przyniesie moje zachowanie w
przyszłości?
Myśląc o działaniach mających na celu rozwiązanie problemu, nie ograniczaj się do myślenia w kategoriach "tu i teraz". Bądź strategiczny i myśl perspektywicznie. Na przykład, jesteś wypalony w pracy, jesteś na skraju histerii. Chcesz trzasnąć drzwiami, nakrzyczeć na kolegów i wyjść z aferą, w końcu szczerze mówiąc klientom, że myślisz o ich absurdalnych wymaganiach. Tak, to jest obraz, który rozgrzewa twoje serce. Gdybyś to zrobił, nastąpiłaby chwilowa euforia. I co wtedy? Potem przychodzi wstyd z powodu histerii. Czy nie napisałeś w swoim CV o komunikacji, radzeniu sobie ze stresem i pracy w zespole? Wstyd przed samym sobą jest czymś, co można przełknąć. Ale jak histeria wpłynęłaby na twoją reputację, pomyślałeś? Jeśli pójdziesz na rozmowę kwalifikacyjną do nowej firmy, poproszą Cię o referencje od byłych pracodawców... Co wtedy zrobisz? Rozważaliśmy wariant z pracą, ale wszystko to samo może być przeniesione na inne sytuacje życiowe: w zachowaniu w sektorze mieszkaniowym i komunalnym, na konferencji rodzic-nauczyciel lub podczas kłótni z ukochaną osobą. Zastanów się, jakie są plusy i minusy Twojego zachowania w dłuższej perspektywie. Wtedy będziesz w stanie podjąć trzeźwą decyzję z najmniejszym ryzykiem spieprzenia sobie życia.
7. Jak się czuję, kiedy podejmuję tę
czy inną decyzję?
Na pewno znasz ten dylemat: szukasz sposobu na pozbycie się stresu i masz przed sobą kilka opcji. Ale nie możesz się zdecydować, którą z nich wybrać. Co powinieneś zrobić w takim przypadku? Tutaj musisz wsłuchać się w swoją emocjonalną reakcję na różne opcje. Powinieneś wybrać najspokojniejszą reakcję, najmądrzejszą. Jeśli decyzja została podjęta w chwili załamania nerwowego, prawdopodobnie będzie dla Ciebie niekorzystna. Wybierz opcje rozważane w spokojniejszym stanie umysłu.W tym miejscu należy zwrócić uwagę na ważną kwestię: nie ma decyzji uniwersalnych. Bez względu na to, co wybierzesz, możesz, ale nie musisz wracać do innej opcji w swoim umyśle, żałując, że z niej zrezygnowałeś. Nie chodzi tu o błędność decyzji. Nasze życie jest po prostu pełne zmian i na różnych jego etapach jedna opcja będzie bardziej odpowiednia od drugiej. Pozwólcie, że podam wam dość dosadny przykład: zabicie człowieka jest złe, czyż nie zgadzacie się z tym? A co, jeśli to Hitler? Oto kolejny przykład ze starożytnej historii Wschodu...
Pewnemu staremu wieśniakowi uciekła kiedyś dobra klacz.
- Och, kłopoty, kłopoty! - powtarzali sąsiedzi staruszka.
- Może... - odpowiedział mądry starzec.
Następnego dnia klacz wróciła, przyprowadzając ze sobą kilka silnych dzikich koni.
- Ach, co za szczęście! - z nieukrywaną zazdrością sąsiedzi gratulowali staruszkowi.
- Może... - odpowiedział im.
Następnego dnia jedyny syn staruszka postanowił, że musi ujeżdżać i oswajać nowe ogiery. Ale jeden z koni rzucił chłopcem i ten złamał nogę.
- Ach, kłopoty, kłopoty! - zawołali ponownie sąsiedzi.
- Może... - powiedział uparcie stary człowiek.
Następnego dnia w kraju wybuchła wojna, a do wsi przybyli werbownicy, którzy z rozkazu króla wywieźli wszystkich zdrowych i młodych mężczyzn. A syn starca został w domu, bo ze złamaną nogą nie mógł walczyć. Tak więc nieszczęścia (zaginiona klacz, złamana noga) uratowały życie jedynemu synowi.
Historia nie ma ostatecznego "zła" czy "dobra". Tak jak w naszym życiu. Z jednej strony brak tego rodzaju "bezwarunkowej poprawności" może być denerwujący. Ale w rzeczywistości daje to większą swobodę działania. W końcu, jak się okazuje, prawie każda decyzja, którą podejmiesz, nie może być błędna a priori.
8. Czy moje zamartwianie się coś zmieni
?
W języku angielskim istnieje słowo 'overthinking', które oznacza bezproduktywne, nadmierne myślenie o czymś. Pewien rodzaj rozmyślania. Zrób to dobrze: myślenie o problemach jest ważne i pożyteczne, ale tylko wtedy, gdy w procesie myślenia o nich, opracujesz strategię i podejmiesz działanie (a gdy trzeba - bezczynność). Ale puste i niekończące się zamartwianie się nigdy niczego nie zmienia. Przypominają mi się słowa Scarlett, bohaterki Przeminęło z wiatrem, powieści o silnej kobiecie. Mimo fenomenalnej umiejętności radzenia sobie z problemami, Scarlett czasami popadała w otchłań przygnębienia. Co mówiła do siebie przy takich okazjach? "Pomyślę o tym jutro!
Nie będę teraz o tym myślał. Pomyślę o tym jutro... Nie powinieneś myśleć o problemie przez cały czas, bo inaczej zwariujesz. Czasami lepiej jest pomyśleć o tym na świeżo, dzień lub dwa później.
9. Czy nie robienie niczego sprawia, że czuję się lepiej?
Powiedziałem powyżej, że problemy muszą być rozwiązywane poprzez czyny, poprzez rzeczywiste działania. Trzeba jednak przyznać, że w niektórych sytuacjach lepiej jest nie robić nic. Woda przepływa również pod leżącym kamieniem, podkopując go kropla po kropli. Niektóre sytuacje są bardzo, bardzo trudne do zmiany: wymagają zbyt wiele wysiłku, czasu, pieniędzy i nerwów. Czy zatem konieczna jest ich zmiana? Dla spokoju ducha, czasami trzeba po prostu poczekać, aż problem sam zniknie.Daj mi spokój ducha, abym mógł zaakceptować rzeczy, których nie mogę zmienić. Daj mi odwagę, by zmienić to, co mogę zmienić. I daj mi mądrość, abym potrafił odróżnić jedno od drugiego! Chociaż jestem nieco sceptyczny wobec religii, bardzo spodobały mi się słowa modlitwy niemieckiego teologa Karla Friedricha Etingera: "Boże, daj mi pogodę ducha, abym zaakceptował rzeczy, których nie mogę zmienić. Daj mi odwagę, abym zmienił to, co jestem w stanie zmienić. I udziel mi mądrości, abym odróżnił jedno od drugiego". Zgadzam się, to są mądre słowa.
Jest jeszcze jedno genialne w swej niepodważalnej logice powiedzenie, ale autorstwa innego przywódcy religijnego, Dalajlamy: "Jeśli problem można rozwiązać, nie należy się nim przejmować; jeśli problemu nie da się rozwiązać, nie ma sensu się nim przejmować. Wy, podobnie jak ja, możecie być agnostykami, ateistami lub przeciwnie, ludźmi głęboko religijnymi. Ale tak czy inaczej, warto słuchać takich ekspertów.
Jeśli problem można rozwiązać - nie przejmuj się nim, jeśli problemu nie da się
rozwiązać - martwienie się jest bezużyteczne.
(c) Dalai LamaMyślmy trzeźwo i nauczmy się nie marnować niepotrzebnie naszej energii. Dalajlama powiedział: "To też minie".
Przeczytaj więcej Historie
- sukcesu Historie zwykłych ludziMyśleniePowiedz
- Przeczytaj także
- Komentarze